Przeprawy promowe między Maltą, a Gozo obsługiwane są z portu w miejscowości Cirkewwa. Znajduje się ona w zachodniej części wyspy.
Do Cirkewwy dojeżdża sporo linii autobusowych, w tym linia nocna, oraz X1 jadąca z lotniska na Malcie. Ta ostatnia jest rozwiązaniem dla osób, które docelową planują swój pobyt właśnie na Gozo.
Gozo jest miejscem odwiedzanym przez dużą część osób przybywających na Maltę, stąd wyjazd z St. Julians zaplanowaliśmy odpowiednio wcześniej. W dodatku zdawaliśmy sobie sprawę, że później zacznie pojawiać się coraz więcej osób z racji chociażby chęci plażowania na sąsiedniej wyspie. Na Malcie jest ich jak na lekarstwo.
Nasz plan częściowo runął, gdyż okazało się, że w szczycie sezonu autobus był na tyle obłożony, że kolejne dwa razy nie przyjmował większej liczby turystów na swój pokład. Jak widać już na linii Valletta – St. Julians trasa cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem.
Po drugim razie podjechały już jednocześnie dwa pojazdy, stąd wszyscy będący z nami na przystanku zapakowali się do autobusu i ruszyliśmy na drugi koniec wyspy. Po drodze się zluzowało – trochę osób wysiadło chociażby w popularnym kurorcie Bugibba.
Czas przejazdu z St. Julians wyniósł godzinę. Autobusy podjeżdżają pod sam terminal promowy, który jest jednocześnie pętlą autobusową. Prom kursuje często, stąd kupujemy bilety w kasie, odczekujemy 20 minut i wsiadamy na statek, który wahadłowo kursuje miedzy wyspami.
Bilety
Połączenie obsługuje firma Gozo Channel. Średnio odpływają w ciągu dnia co 45 minut. Cena za osobę dorosłą to 4,65 euro. Bilety dla nas kupiliśmy od razu w kasie w Cirkewwie. Dla dziecko kazano nam kupić dopiero na powrocie.Kupiliśmy go od razu po przypłynięciu, żeby później przed wyjazdem nie czekać niepotrzebne w ewentualnych kolejkach. Cena dla dziecka w wieku od 3 do 12 lat to 1,15 euro.
Na promie sporo miejsca głównie za zewnątrz. W środku dobrze zaopatrzone sklepy oraz restauracja. Po drodze mijamy oczywiście Comino, podziwiamy widoki i zawijamy do portu w miejscowości Mgarr. Na terminalu promowym znajdziemy punkt z biletami, a także informację turystyczną. Bierzemy zatem mapkę i ruszamy przed budynek. Prosto wchodzimy do autobusu linii 322, którym w nagrodę dla córeczki jedziemy na Ramla Bay 🙂
Oczywiście istnieje możliwość odprawienia z motocyklem czy samochodem – szczegółowe taryfy oraz warunki przewozu znajdują się na stronie przewoźnika.
Dodaj komentarz